Trump naciska na Europę, by naprawiła swoją obronę

Bruksela: Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę trzy lata temu przekonała europejskich liderów, że muszą wydać więcej pieniędzy na obronę. W poniedziałek liderzy z całej Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii spotkają się w Brukseli, aby omówić irytującą kwestię: jak za to zapłacić.

To obawa jeszcze bardziej dotkliwa po powrocie prezydenta USA Donalda Trumpa do Białego Domu.

Stany Zjednoczone są największym sponsorem wojskowym wysiłków wojennych Ukrainy, ale Trump zasugerował, że szybko wycofa amerykańskie wsparcie finansowe i wojskowe i pozostawi to Europejczykom.

Nalegał również, aby państwa NATO zwiększyły wydatki na obronę do 5 procent swojej rocznej produkcji gospodarczej, co stanowi drastyczny wzrost w porównaniu z 3 procentami lub 3,5 procentami, które NATO planuje osiągnąć na kolejnym szczycie tego lata.

Same Stany Zjednoczone wydają na obronę tylko około 3,4 procent produktu krajowego brutto.

Wraz z wojną Unia Europejska, która została założona na wolnym handlu i określała siebie jako „projekt pokojowy”, stała się bardziej zaangażowana w odstraszanie i obronę. Teraz stara się rozszerzyć swój przemysł obronny i uczynić wydatki bardziej efektywnymi i opartymi na współpracy.

Brytyjski premier Keir Starmer weźmie udział w poniedziałkowym spotkaniu, po raz pierwszy od czasu opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, kiedy brytyjski przywódca spotka się z 27 liderami bloku w Brukseli.

Częścią debaty będzie to, czy Unia Europejska będzie w stanie zebrać więcej pieniędzy na obronność poprzez wspólny dług, tak jak zrobiła to w walce z COVID-19.

Ale problem jest drażliwy: takie wspólne zbieranie funduszy może utrudnić starania państw członkowskich o spełnienie indywidualnych żądań, jakie sojusz NATO już im stawia w kwestii zwiększenia budżetów wojskowych. Spośród 27 państw UE, które mają spotkać się na sesji zamkniętej w poniedziałek, 23 to członkowie NATO.

Naczelny dowódca sojuszniczy NATO w Europie, generał Christopher Cavoli, po raz pierwszy od czasów zimnej wojny ustalił cele w zakresie zdolności. Amerykański generał podał państwom członkowskim NATO konkretne wymagania dotyczące wyposażenia i poziomów sił, a także instrukcje dotyczące sposobu reagowania w przypadku inwazji rosyjskiej.

Urzędnicy i analitycy są zgodni co do tego, że Europie brakuje kluczowych elementów obrony, takich jak zintegrowana obrona powietrzna i przeciwrakietowa, precyzyjna artyleria dalekiego zasięgu i pociski, satelity i tankowce powietrze-powietrze, które obecnie zapewniają tylko Stany Zjednoczone. Analitycy twierdzą, że wymiana tych systemów zajęłaby Europie co najmniej pięć, a może nawet 10 lat.

Kraje europejskie chcą również ograniczyć duplikację. Na przykład Ukraina otrzymała co najmniej 17 różnych rodzajów haubic, z których nie wszystkie używają tego samego typu pocisków.

Ponieważ Rosja zagraża ze Wschodu, a poparcie Trumpa słabnie na Zachodzie, przywódcy Europy zgadzają się, że potrzebują planu, który umożliwi im zarówno koordynację, jak i rozbudowę zasobów wojskowych. Jednak rozbieżne interesy narodowe i konkurujące priorytety budżetowe oznaczają, że przekształcenie europejskiej obrony będzie trudne, kosztowne i długotrwałe.

A ważne kraje na wschodniej flance, takie jak Polska i kraje bałtyckie, chcą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać zaangażowanie USA w NATO i obronę Europy.

Tegoroczny szczyt to pierwszy krok. Przywódcy UE będą rozmawiać o finansowaniu wojskowym i wspólnych zakupach, a dołączą do nich Starmer i Mark Rutte, sekretarz generalny NATO. Celem jest ustalenie priorytetów, które posłużą czołowej dyplomatce kontynentu, Kai Kallas, i nowemu komisarzowi ds. obrony, Andriusowi Kubiliusowi, podczas prac nad opracowaniem bardziej konkretnego planu, zwłaszcza w zakresie produkcji broni.

Spotkanie ma również znaczenie symboliczne, jak twierdzą analitycy ds. obrony, jako dowód na to, że Europa poważnie traktuje długoterminowe zagrożenie ze strony Rosji i konieczność zmniejszenia zależności wojskowej od USA.

„To jest krytyczne dla Europejczyków” — powiedziała Alexandra de Hoop Scheffer, pełniąca obowiązki prezesa think tanku German Marshall Fund. „Nie mają wyboru, ponieważ na ich własnym kontynencie toczy się wojna”.

Odstraszanie Rosji, która chce oddzielić Stany Zjednoczone od NATO i podzielić zarówno sojusz, jak i Unię Europejską, to „walka pokoleniowa” — powiedziała. „Ale nasi przywódcy polityczni nie potrafili wytłumaczyć młodszemu pokoleniu, dlaczego sojusz jest ważny i dlaczego ważne jest, aby Ukraina wygrała tę wojnę” – powiedziała.

W programie są również relacje Europy z Waszyngtonem, w tym jak poradzić sobie z żądaniami Trumpa. Urzędnicy oczekują, że dyskusja będzie dotyczyć jego nalegań, że chce przejąć Grenlandię. Wyspa jest autonomicznym terytorium Danii, państwa członkowskiego UE i sojusznika NATO. Duńscy i grenlandzcy przywódcy twierdzą, że terytorium nie jest na sprzedaż i nie zostanie przekazane Stanom Zjednoczonym.

Kwestia Grenlandii podkreśla, jak drastycznie mogą się zmieniać relacje Waszyngtonu z Europą, ponieważ Trump wydaje się bardziej skłonny do wywierania presji ekonomicznej i militarnej na sojuszników USA niż na swoich przeciwników.

Ale w Europie nadal panuje pewien stopień szoku.

„Nikt nie traktuje tego poważnie ani dosłownie” – powiedział Jacob Funk Kirkegaard, starszy pracownik naukowy brukselskiego think tanku Bruegel. Bada gospodarki europejskie i stosunki transatlantyckie. „Nikt nie chce tego robić, ponieważ wymagałoby to przemyślenia świata, jaki znamy”.

Podczas gdy liderzy tacy jak Rutte podkreślali, że kontynent nie może realistycznie poradzić sobie sam bez USA, celem jest większa samowystarczalność.

Kraje UE zwiększyły wydatki wojskowe w ostatnich latach. Szacuje się, że wydały 340 miliardów dolarów (556 miliardów dolarów) na obronę w 2024 r., co stanowi wzrost o 30 procent w porównaniu z 2021 r. Co najmniej 23 z 32 członków NATO wydaje obecnie 2 procent lub więcej swojego produktu krajowego brutto na obronę, zgodnie z celami NATO. Rutte jasno dał do zrozumienia, że ​​2 procent to dolna granica, a nie górna granica, i że w tym roku zostanie ustalony nowy, wyższy standard.

W związku z tym, że prezydent Rosji Władimir Putin jest zajęty Ukrainą, a jego armia jest w rozsypce, europejscy i natowscy urzędnicy uważają, że jest okno prawdopodobnie od trzech do siedmiu lat, zanim Putin będzie skłonny przetestować sojusz NATO.

Znalezienie rozwiązania, które zwiększy i skoordynowa europejskie wydatki na obronę, nie będzie łatwe.

„Logika podpowiada nam, że potrzebne są wspólne zamówienia” – powiedział dyrektor ds. studiów w European Policy Centre Janis Emmanouilidis. Istnieją jednak bariery, w tym brak zaufania między narodami i sprzeczne interesy narodowe.

Jeśli chodzi o wspólne zamówienia, pojawia się również kwestia sposobu ich finansowania. Wspólne programy finansowania są wyraźnie w programie, ale to, jak dokładnie mogłyby wyglądać, jest różne.

Może to oznaczać zbiorową pulę pieniędzy, taką jak ta, którą Europa zebrała podczas pandemii koronawirusa w 2020 r. Finansowanie może również pochodzić z pojazdu wspieranego przez Europejski Bank Inwestycyjny, który jest ramieniem pożyczkowym Unii Europejskiej, lub z grupy krajów spoza struktur bloku.

W liście wspólnym z zeszłego tygodnia 19 krajów europejskich stwierdziło, że bank „powinien nadal badać dalsze sposoby odgrywania jeszcze silniejszej roli w zapewnianiu finansowania inwestycyjnego i pozyskiwaniu prywatnego finansowania dla sektora bezpieczeństwa i obrony”.

List sugerował poważną dyskusję na temat „konkretnej i celowej emisji długu” na projekty obronne. Na razie kluczowe państwa członkowskie, takie jak Niemcy i Holandia, odrzucają pomysł zbiorowego pożyczania na cele obronne, a Europejski Bank Inwestycyjny nie może udzielać pożyczek na cele ściśle wojskowe.

Każda poważna obrona europejska musiałaby obejmować Wielką Brytanię, mocarstwo nuklearne i członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, co jest głównym powodem zaproszenia Starmera. Podkreślił współpracę w zakresie bezpieczeństwa z Unią Europejską jako sposób na zbliżenie Wielkiej Brytanii po Brexicie do bloku.

RADIOPARROT.COM
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

  • https://stream.zeno.fm/c45hgmhczy8uv
  • https://stream.zeno.fm/c45hgmhczy8uv