Robert Bagiński 10-02-2025 19:15
Były premier Mateusz Morawiecki w programie „Ewa Bugała. Wszystko jasne” na antenie Telewizji Republika ostro skrytykował działania rządu Donalda Tuska. Ostrzegł przed masowym napływem migrantów, forsowanym przez Niemcy paktem migracyjnym oraz finansową katastrofą wynikającą z rosnącego zadłużenia państwa. Morawiecki nie zostawił suchej nitki na polityce obecnego rządu, który – jego zdaniem – podporządkowuje Polskę Berlinowi i Brukseli.
Skrytykował także Zielony Ład jako narzędzie niszczące polską gospodarkę i uderzające w interesy Polaków.
Niemcy przyznają się, a Tusk milczy
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz otwarcie mówi o planie odsyłania nielegalnych migrantów do państw sąsiednich. Jak wskazuje b. premier i szef EKR, Mateusz Morawiecki, w praktyce oznacza to jedno: Niemcy będą przerzucać imigrantów do Polski. Problem w tym, że rząd Donalda Tuska nie informuje o żadnych ustaleniach w tej sprawie, co budzi poważne wątpliwości dotyczące transparentności jego działań.
– Kanclerz Niemiec de facto twierdzi, że uzgodnił to ze wszystkimi państwami ościennymi, a więc także z Polską. Uzgodnił to z Tuskiem, tylko że premier obecnego rządu nie mówi o tym publicznie. Nie mówi o tym mieszkańcom, najwyraźniej chce coś ukryć
– podkreśla Morawiecki.
Były premier apeluje o natychmiastowe działania – wzmocnienie zachodniej granicy, skierowanie tam Straży Granicznej i Policji, a także odprawianie migrantów z powrotem do Niemiec.
W jego ocenie Tusk i Scholz działają w pełnej koordynacji, ale obecny rząd ukrywa te fakty przed społeczeństwem. Tymczasem liczby mówią same za siebie: Niemcy już przekazali Polsce kilka tysięcy migrantów, a sytuacja będzie się pogarszać.
Zielony Ład, to droga do katastrofy
Unijna polityka klimatyczna, forsowana przez Berlin i Brukselę, prowadzi do osłabienia europejskiej konkurencyjności. Wbrew zapowiedziom Tuska, Zielony Ład nie oznacza prosperity dla Polski, lecz drastyczny wzrost kosztów życia i likwidację miejsc pracy.
– Donald Tusk sam przyznał się w swojej własnej książce, że jest ekonomicznym ignorantem. I to jest chyba jedna z nielicznych kwestii, w której się z nim całkowicie zgadzam
– ironizuje Morawiecki.
Były premier wskazuje, że rząd PiS walczył o wyłączenie Polski z najbardziej szkodliwych regulacji, a teraz obecna władza bezwolnie przyjmuje wszystkie decyzje Brukseli. Tusk nie mówi jednak Polakom, ile kosztować będzie realizacja unijnych zobowiązań. Morawiecki ostrzega, że ogromny wzrost cen energii, wynikający z polityki klimatycznej, pogłębi kryzys gospodarczy, a Polska straci resztki suwerenności ekonomicznej.
źródło: Republika